Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 16. kolejki II ligi, które zostaną rozegrane w dniach 4-6 listopada. Na niedzielny wyjazdowy mecz Polonii Bytom ze Stalą Stalowa Wola oddelegowany został arbiter z Poznania, pan Szymon Lizak. Początek meczu o godzinie 14:00.

W meczu 15. kolejki piłkarskiej II ligi pomiędzy Rakowem Częstochowa a Polonią Bytom nie było niespodzianki. Spotkanie było wyrównane, obydwa zespoły stworzyły po kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, ale to podopieczni trenera Marka Papszuna zgarnęli wczoraj trzy punkty, wygrywając 1-0 (1-0), jedyną bramkę strzelił w 19 minucie Piotr Malinowski. Kilka minut później fatalny błąd popełnił sędzia spotkania, gdyż ewidentną czerwoną kartkę powinien otrzymać jeden z obrońców Rakowa, który sfaulował wychodzącego sam na sam z bramkarzem Sławomira Musiolika, rywal został jedynie napomniany żółtym kartonikiem.

Jak udało nam się dowiedzieć, drugi zespół Polonii Bytom występujący na co dzień w bytomskiej A Klasie został ukarany... dwoma walkowerami! Chodzi o spotkania w 2. i 4. kolejce, domowe zwycięstwa, 28 sierpnia 6-0 z Przyszłością Nowe Chechło oraz 4 września 10-0 z LKS-em Tempo Stolarzowice. Obydwa spotkania zostały już zweryfikowane jako porażki 0-3. Przyczyny tego stanu nie znamy niestety, osoby odpowiedzialnej również, aczkolwiek komentarz nasuwa się tylko jeden: wstyd, hańba, kompromitacja!

Zaledwie remisem zakończył się wczorajszy mecz w ramach 14. kolejki piłkarskiej II ligi, w którym to Polonia Bytom podejmowała na własnym boisku Kotwicę Kołobrzeg. Było to spotkanie o tzw. "6 punktów", obydwa zespoły sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli, ich cel to utrzymanie się w szeregach II ligi. Spotkanie rewelacyjnie rozpoczęło się dla gości, już w 9 minucie rzut karny wykorzystał Jakub Poznański, faulował bezmyślnie w polu karnym Mateusz Słodowy. W drugiej odsłonie gry do ataków rzucili się bytomianie, efektem były dwie bramki, najpierw zamieszanie w polu karnym wykorzystał kapitan Marcin Lachowski, wyrównując w 57 minucie, następnie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Patryk Stefański, w 74 minucie. Niestety w doliczonym już czasie gry kontratak wyprowadzili gości i wykorzystali, kolejne już tego wieczora, fatalne ustawienie formacji defensywnej, bramkę na 2-2 strzelił Wiktor Witt. Tym samym zespół Andrzeja Orzeszka kolejny tydzień spędzi w strefie spadkowej.