Ostatni sparing Polonii Bytom przed rundą wiosenną można określić jednym słowem: "beznadzieja". Dzisiejszym rywalem zespołu Roberta Góralczyka był pierwszoligowy Piast Gliwice, prowadzony przez dobrze znanego i lubianego w Bytomiu Marcina Brosza. Obie ekipy starały się jak mogły, żeby piłka nie trafiła do siatki, zawodnicy pudłowali niemiłosiernie, a dokładne podania można policzyć na palcach obu rąk. Zgromadzeni kibice nie ujrzeli jednak ani jednej bramki, jedynym pocieszeniem jest fakt zachowania "czystego konta" przez bramkarzy. Oby w lidze było lepiej.

Polonia Bytom: Seweryn Kiełpin (46' Marcin Juszczyk) - Peter Hricko (68' Adrian Chomiuk), Michal Hanek, Mateusz Żytko (68' Lukáš Killar), Krzysztof Król (34' Błażej Telichowski) - Blažej Vaščák (46' Dariusz Jarecki), Marcin Dziewulski, Łukasz Tymiński (46' Miroslav Barčík), Marcin Radzewicz (78' Robert Wojsyk) - David Kobylík (78' Marek Bažík) - Grzegorz Podstawek (46' Przemysław Trytko)

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Igor Lewczuk (80' Jan Buryán), Mateusz Matras, Adrian Klepczyński, Sławomir Szary - Jakub Biskup, Bartłomiej Sielewski, Rudolf Urban (58' Mariusz Zganiacz), Tomasz Podgórski - Bartosz Iwan (53' Marcin Pietroń, 84' Jarosław Kaszowski), Maycon (72' Bartosz Sopel)






foto: H@rrY
źródło: własne/piast.gliwice.pl