Za nami aż 21. ligowych kolejek. Stacja Canal+, która ma prawa do transmitowania na żywo trzech spotkań w każdej z serii gier, do tej pory pokazywała "live" zaledwie jeden mecz z udziałem Polonii Bytom! Sztuka ta miała miejsce w 15. kolejce, kiedy to "Królowa Śląska" podejmowała na własnym boisku Legię Warszawa, a trenerem bytomian był jeszcze Jan Urban, były szkoleniowiec "Wojskowych" i to naszym zdaniem był jedyny czynnik, który zdecydował o tej transmisji. W klubie już liczą stracone pieniądze, gdyż każda bezpośrednia transmisja na łamach Canal+ to aż 157 tysięcy złotych dla klubu! Dodajmy, że Arkę Gdynia czy Cracovię, które są w tabeli niżej, pokazywano po 5 razy.

"W porównaniu do ubiegłego sezonu straciliśmy około milion złotych. Dla naszego klubu są to olbrzymie pieniądze. Składanie jakichś oficjalnych protestów nie ma większego sensu. Nic to nie da, szkoda papieru" - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", członek zarządu Polonii, Cezariusz Zając.

"Darzymy sympatią wszystkie śląskie kluby, w tym oczywiście Polonię. W każdej kolejce do wyboru mamy trzy spotkania, które pokażemy na żywo. Zależy nam na wyborze tych, które będą najbardziej atrakcyjne dla naszych widzów. Decydując się na konkretny mecz kierujemy się zarówno poziomem sportowym jak i obiektem, z którego transmitujemy spotkanie. Nowoczesny stadion to również ważny czynnik. Polonia - biorąc pod uwagę oba wspomniane kryteria - w obecnych rozgrywkach nie znajduje się w czołówce. Przypomnę tylko, że gdy zespołowi z Bytomia wiodło się lepiej pod względem sportowym to meczów przez nas transmitowanych również było więcej. Polonia w końcówce sezonu gra kilka ciekawie zapowiadających się meczów więc na pewno jeszcze w obecnych rozgrywkach zagości na naszej antenie" - wyjaśnia przedstawiciel biura prasowego Canal +, Michał Obrębski.




źródło: katowice.gazeta.pl