/p>

Jutro gramy o Puchar Weszło, czyli mecz z Polonią Warszawa
Wpisany przez cloner   
piątek, 15 kwietnia 2011 10:42

Sobota, godzina 14:45, spotkanie o Mistrzostwo Ekstraklasy pomiędzy Polonią Bytom i Polonią Warszawa, bezpośrednia transmisja w stacji Orange Sport, a dodatkowy smaczek to... Puchar Weszło (na zachętę). Portal Weszlo.com, który z założenia miał być serwisem bukmacherskim i pomagać kibicom ogrywać "buków", stał się raczej miejscem, gdzie anonimowi autorzy wyśmiewają się z piłkarzy i klubów piłkarskich. Ogrywanie "buków" panom redaktorom nie wyszło najlepiej (choć nadal próbują), ale szyderczo wypowiadać się potrafi praktycznie każdy, więc idea "wypaliła", jak się okazało - popyt jest. Jednym z ich pomysłów jest właśnie mecz o Puchar Weszło dla najlepszej Polonii w ekstraklasie, a zatem tym razem wyśmiewają się z...



...Polonii Warszawa i jej prezesa, pana Józefa Wojciechowskiego, który zasłynął wypowiedzą, że "jego klub zdobędzie jakieś trofeum w tym sezonie, ale jeszcze nie wie jakie". No to anonimowi redaktorzy z Weszło postanowili zorganizować Puchar na zachętę dla najlepszej w kraju Polonii. Na ten ciekawy pomysł odpowiedział dyrektor d/s marketingu w Bytomiu, Marek Pieniążek, który zaproponował, żeby rywalizacja rozstrzygnęła się na boisku przy Olimpijskiej, a puchar otrzyma po prostu zwycięska drużyna. Dodajmy od razu, że w przypadku remisu, wygra zespół który będzie miał więcej rzutów rożnych, jeśli i tu będzie remis (kryterium dla Antoniego Piechniczka) to wtedy zadecyduje ilość niecelnych strzałów (kryterium dla Piotra Ćwielonga).

W tym miejscu warto wkleić fragment artykułu organizatorów pucharu, oni najlepiej potrafią wytłumaczyć, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.

"Puchar Weszło już dosłownie za chwilę. To dobry moment, żeby uporządkować fakty, zwłaszcza, że niektórzy zaczęli się gubić i nie do końca wiedzą, na czym cała idea polega. Czy ten puchar to kpina? Oczywiście. To kpina z niespełnionych ambicji Józefa Wojciechowskiego. Kpina z pychy miliardera, który sądził, że w futbolu kupić można każdy sukces. Wydał na Polonię – jak policzyli dziennikarze – już 100 milionów złotych, a nie wygrał niczego, nawet za awans do ekstraklasy musiał zapłacić. Ale tacy jak on są jednak potrzebni. Dlatego niech ma – puchar na zachętę. A co!

Nie jest natomiast ten puchar kpiną z piłkarzy Polonii Bytom, a jak czytamy w wywiadach, niektórzy z nich faktycznie tak twierdzą – na przykład Grzegorz Podstawek (akurat i tak nie zagra). Absolutnie nie uważamy, by zawodnicy z Bytomia mieliby być z jakiegoś powodu wyśmiewani. Grają jak potrafią, raz lepiej, raz gorzej, ale raczej unikają kompromitacji i osiągają wyniki lekko ponad stan. To ambitni ludzie, którzy nie płaczą co pięć minut, że za mało zarabiają, nie narzekają na grzyba w szatni, dziurawe skarpety albo cenę benzyny. I oni właśnie mogą pokazać, że pieniądze to nie wszystko. Mogą pokazać, że dzisiaj zdeterminowany facet z Bytomia jest w stanie zatrzymać tych „Galacticos” Wojciechowskiego. Może i w Polonii Warszawa niektórzy zarabiają dziesięć razy więcej niż zawodnicy trenera Góralczyka, ale na boisku nie ma to znaczenia. Tam liczy się, kto ma większe serducho.
"


W Bytomiu do pucharu wszyscy podeszli "z jajem", redaktorzy oficjalnej strony klubowej przygotowali krótką serię wywiadów z piłkarzami, trenerami, ale także działaczami i nawet samym prezesem klubu Damianem Bartylą! Wszyscy rozmawiali o pucharze, który jest w sobotę do zdobycia. Miejmy nadzieję, że jutro na boisku wszyscy zawodnicy podejdą do spotkania w pełni profesjonalnie i w 100% zmotywowani, bo zwycięstwa w najbliższym meczu potrzeba nam jak... woda rybie.

A o zwycięstwo łatwo z pewnością nie będzie, ze składu wypadł kontuzjowany Przemysław Trytko (zdrowia jeszcze raz!), za kartki pauzuje Michal Hanek, Grzegorz Podstawek narzeka na bolesny uraz... twarzy, w którą dostał w ostatnim meczu ligowym z Ruchem. Tak naprawdę trenerzy, na czele z Robertem Góralczykiem ustalą wyjściową jedenastkę dopiero w dniu meczu, gdyż dopiero wtedy będzie wiadome, czy "Podstaw" może wybiec na murawę czy też lekarze się będą temu sprzeciwiać.


Panowie: chcemy powtórkę tej radości!


Nieważne jakim składem, ważne żeby zespół zainkasował pierwsze w tej rundzie trzy punkty na własnym boisku! DO BOJU POLONIO!!!




foto: H@rrY
źródło: własne/weszlo.com