Po niedawnej "aferze" z Marcinem Radzewiczem, który po jednym z meczów, kiedy został zdjęty w drugiej połowie, skrytykował trenera Roberta Góralczyka, właśnie za zbyt wczesne jego zdjęcie, po wczorajszym spotkaniu w podobnym tonie wypowiedział się kolejny piłkarz Polonii Bytom. Tym razem głos zabrał jedyny mieszczący się w kadrze meczowej napastnik Grzegorz Podstawek. "Podstawa" zirytował fakt, że szkoleniowiec nie wystawił go w podstawowym składzie przez co, znów drużyna grała bez nominalnego napastnika.

"Swoją ambicją i zaangażowaniem zdziałałbym dużo więcej na boisku. Przegraliśmy bardzo istotny dla nas pojedynek. Pierwsza połowa z boku wyglądała tak, że do przeciwnika podchodziliśmy za mało agresywnie. Potem, niestety, było już trochę za późno na odwrócenie losów spotkania. Nie mam nic na nasze usprawiedliwienie" - powiedział po meczu Grzegorz Podstawek.




źródło: sportslaski.pl