Za niespełna tydzień, 14 czerwca decyzję dotyczącą pozwolenia na grę Polonii Bytom w I lidze wyda Komisja d/s Licencji Klubowych pod przewodnictwem pana Jana Popiołka. Tydzień później, bo na 20 czerwca zaplanowany jest pierwszy trening drużyny, której... tak naprawdę obecnie nie ma, gdyż większości graczom kontrakty dobiegają końca z ostatnim czerwca, a piłkarze najpewniej nie będą zainteresowani grą w I lidze, nie mówiąc już o występach w niższej klasie rozgrywkowej, ponieważ taka ewentualność niestety również istnieje. Prezes bytomian Damian Bartyla, co rusz uspokaja jednak kibiców w mediach, że "czarny scenariusz" nie jest możliwy.

"Władze Zabrza intensywnie wspierały w Warszawie walczącego o licencję Górnika – zaangażowany w sprawy licencji dla zabrzan był między innymi Wiceprezydent Miasta. Miasto wsparło poprzez dokapitalizowanie Klub, dzięki czemu wzrosły szanse na uzyskanie pozwolenia na grę w polskiej elicie piłkarskiej. To jest przesłanka ku temu, by wierzyć, że w zespole będzie lepiej"- powiedział na łamach poniedziałkowego "Sportu", Zbigniew Lewicki, który jest Przewodniczącym Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych.




I niestety trudno się z tą opinią nie zgodzić. Prezes klubu Damian Bartyla również zwraca uwagę na fakt, iż miasto nie do końca jest zainteresowane wspomaganiem sportu.

"Miasto ma bardzo dużo możliwości pomocy klubowi. Polonia jest jego wizytówką. Zawsze będę powtarzał, że zrobiła i robi dla niego sto razy więcej, niż inne instytucje zajmujące się promocją" - dopowiedział prezes Polonii.



foto: H@rrY
źródło: własne/SPORT