Pod koniec września, rezygnację z pełnienia funkcji wiceprezesa d/s sportowych w zarządzie Polonii Bytom złożył Damian Bartyla. Podczas zwołanej konferencji prasowej poinformował media o powodach tej decyzji, zapowiedział także że nie żegna się definitywnie z piłką, gdyż nadal jest... prezesem TS Polonia, które jest drugim pod względem wielkości udziałowcem w spółce KS Polonia Bytom SA. Jak podaje "Dziennik Zachodni", z pracy zrezygnował również Cezariusz Zając, który po zmianach w zarządzie był dyrektorem d/s sportowych.




"Bylem już zmęczony fizycznie i psychicznie, te 9 lat było bardzo trudne. Bylem tylko na jednym dwutygodniowym urlopie. Myślałem, że po wejściu miasta w spółkę Polonii, ruszy się sprawa inwestycji w stadion. Sygnały są zupełnie inne. Bez tego powrót do ekstraklasy można wsadzić między bajki. Jestem nadal prezesem Towarzystwa Sportowego Polonia, które jest drugim największym udziałowcem Polonii SA. Chcę się zająć szkoleniem młodzieży, a towarzystwo jako akcjonariusz będzie się przyglądało pracy zarządu. Nie będę nikomu robić pod górkę, nie obraziłem się na Polonię, bo kocham ten klub" - powiedział były prezes Polonii, Damian Bartyla.



foto: H@rrY
źródło: dziennikzachodni.pl