W dzisiejszym wydaniu dziennika "Sport", można przeczytać dość obszerny wywiad z byłym napastnikiem Polonii Bytom, przez pewien okres nawet kapitanem "Królowej Śląska", Grzegorzem Podstawkiem. Popularny "Podstaw" z jednej strony przyznaje otwarcie na łamach gazety, iż czeka na należne mu pieniądze za grę w Bytomiu, natomiast z drugiej strony... chwali kibiców, którzy zawsze wspierali zespół głośnym dopingiem. Dziś Podstawek zagra w barwach Polkowic przeciwko Polonii, niech znów będzie świadkiem głośnego dopingu kibiców z Olimpijskiej!


^{Grzegorz Podstawek, udzielający wywiadu po zwycięskich derbach z Ruchem Chorzów (runda wiosenna sezonu 2010/2011)}



"Owszem, pięć lat to kawał życia i parę fajnych chwil oraz kilka niezłych spotkań zaliczyłem, ale... nie zawsze przecież jest wyłącznie różowo. Myślę więc, że - pomijając dzisiejszy mecz - spotkam się też z Polonią na wokandzie Wydziału Dyscypliny. Założyłem tam sprawę, bo bytomianie do tej pory nie wywiązali się z płatności - pensji i premii - za okres od stycznia do czerwca 2011 roku. Nie jestem zresztą jedyny, który tak postąpił" - przyznaje na łamach "Sportu", były snajper bytomian Grzegorz Podstawek.


"Kibiców możemy zazdrościć Polonii. Zawsze byli dwunastym zawodnikiem bytomskiej drużyny. U nas mamy pod tym względem zapaść - to 'czkawka' po aferze korupcyjnej" - dodał na zakończenie napastnik, który dla bytomian strzelił 20 goli w ekstraklasie.




foto: H@rrY
źródło: SPORT