/p>

Koniec rundy jesiennej - podsumowanie
Wpisany przez cloner   
wtorek, 01 listopada 2011 16:30

W miniony weekend rozegrana została 17. kolejka piłkarskiej pierwszej ligi, co równoznaczne jest z... zakończeniem się rundy jesiennej sezonu 2011/2012 na tym szczeblu rozgrywek. Najbliższa seria gier to pierwszy mecz rewanżowy, Polonia Bytom podejmować będzie lidera I ligi, Pogoń Szczecin, z którą - przypomnijmy - na wyjeździe uległa aż 3-0, nie oddając ani jednego celnego strzału. Od tamtego meczu - na szczęście - troszkę się zmieniło...

Początek sezonu to dla Polonii Bytom bardzo ciężki okres. Spadek z ekstraklasy spowodował skumulowanie się sporej ilości problemów, zarówno natury organizacyjno-finansowej, ale także i sportowej. O tych pierwszych powszechnie wiadomo, zarówno ogólnokrajowe media, jak i lokalne, również i nasz serwis poświęcił zmianom w klubie sporo miejsca, więc nie ma nad czym się szeroko rozpisywać. W skrócie: zmieniony został cały zarząd, włącznie z osobą prezesa, którym jest obecnie pan Radosław Nowakowski, który zastąpił na tym stanowisku Damiana Bartylę, część długów została zredukowana poprzez konwersję na akcje największych wierzycieli, dzięki czemu głównym udziałowcem została firma Armada, a przewodniczącym Rady Nadzorczej spółki pan Michał Goli.



Druga część zmian to strona sportowa, na stanowisku szkoleniowca pozostał Dariusz Fornalak, który podjął się jeszcze w ekstraklasie "mission impossible", kontynuuje ją obecnie w I lidze. Ze składu bytomian z poprzedniego sezonu pozostało niewielu graczy, z czego tak właściwie tylko czterech stanowiło - w różnym wymiarze - o sile Polonii w ekstraklasie, czyli Seweryn Kiełpin, Lukáš Killar, Adrian Chomiuk czy Marcin Dziewulski, reszta występowała jedynie epizodycznie. Uzyskana licencja na grę w pierwszej lidze pozwalała powoli myśleć o transferach i podpisywaniu kontraktów z nowymi graczami, zdecydowana większość z nich to gracze z niższych lig, o których - powiedzmy to sobie szczerze - nikt w Polsce wcześniej głośniej nie słyszał. Najgłośniejszymi nazwiskami - jeśli tak można w ogóle napisać - byli Paweł Gamla, Daniel Tanżyna czy Daniel Mąka, później dołączył jeszcze Jean Paulista, a dość niedawno do zespołu wrócił Blažej Vaščák.



Początek nie był łatwy, inauguracyjna porażka z Pogonią Szczecin aż 3-0 nie napawała optymizmem. Kibice jednak zaufali sztabowi szkoleniowemu, z Dariuszem Fornalakiem na czele, który jest postacią wśród niebiesko-czerwonych niezwykle lubianą i szanowaną. Później wcale nie było lepiej, porażki z Wartą Poznań i Piastem Gliwice, nadal bez strzelonej bramki, kibice jednak nie przestali wierzyć w poprawę, po przegranych meczach trybuny skandowały hasło "będzie lepiej, Polonio będzie lepiej!". I chyba mało kto się spodziewał, że przełom przyjdzie w spotkaniu 4. kolejki w wyjazdowym meczu z Sandecją Nowy Sącz, który bytomianie wygrali 3-2, po golach Daniela Mąki, Jakuba Świerczoka i Roberta Wojsyka, pierwsze punkty i to od razu komplet stał się faktem! W następnej serii gier, Polonia zremisowała bezbramkowo u siebie z mocną Niecieczą, co zostało przyjęte entuzjastycznie, można było się spodziewać, że wszystko zmierza ku lepszemu. Niestety szósty mecz to niespodziewana porażka wyjazdowa z Olimpią Elbląg, i jak się dziś okazuje, jest to jedyne zwycięstwo tego zespołu w całej rundzie! Jak na młody zespół przystało, wahania formy są niestety czymś normalnym, w związku z czym, już tydzień później zespół prowadzony przez Fornalaka rozbił na własnym boisku Olimpię Grudziądz aż 4-1, a hat-trickiem popisał się 18-letni Jakub Świerczok!



Gdy forma - wydawało się - rosła, na drodze musiała stanąć... bytomska policja, która odwołała mecz z Ruchem Radzionków, niestety nasi "lokalni władcy" nie są jeszcze przygotowani do euro2012 i zamiast ochraniać kibiców, wolą mecze odwoływać, cóż, taka mentalność tchórzliwych ludzi. Później przyszedł czas na słabszy okres, porażki z Flotą Świnoujście, Kolejarzem Stróże czy Bogdanką Łęczna, a w międzyczasie zaledwie remis z Dolcanem Ząbki, chwały drużynie nie przyniosły, zespół zamiast walczyć o środek tabeli, zmuszony został niejako do walki o pozostanie nad strefą spadkową, co - jak się okazuje - wcale nie jest takie proste.



O to, żeby zostać "nad kreską", zespół musiał walczyć w derbowym pojedynku z GKS-em Katowice, tego dnia na Olimp przybyło prawie 3500 osób, a niesieni głośnym dopingiem bytomianie bardzo pewnie wygrali z lokalnym rywalem aż 4-2! Kolejnego hat-tricka w tym spotkaniu zaliczył najlepszy snajper bytomian, Kuba Świerczok. Uskrzydleni świetnym wynikiem, niebiesko-czerwoni zremisowali w następnej serii gier na wyjeździe z ówczesnym liderem, bydgoskim Zawiszą 1-1, następnie wygrali 2-0 z Wisłą Płock i wydawało się, że marsz w górę tabeli można rozpocząć. Niestety klęska w Gdyni aż 4-0, z naszymi przyjaciółmi z Arki, spowodowała że nastroje znów stały się minorowe. I ostatni remis z przedostatnim w tabeli KS Polkowice tego nie zmienił.

Polonia Bytom po rundzie jesiennej zajmuje 16. miejsce w 18-zespołowej tabeli. Do bezpiecznego miejsca, które zajmuje obecnie Olimpia Grudziądz, zespół traci 3 punkty. Trzeba oczywiście pamiętać, że Polonia ma do rozegrania jeszcze zaległy mecz ligowy z Ruchem Radzionków, który odbędzie się 26 listopada, już po zakończeniu wszystkich zaplanowanych wcześniej kolejek w tym roku.

W międzyczasie, Polonia Bytom rywalizowała w rozgrywkach o Puchar Polski. Los sprawił, że w 1/16 finału graliśmy z II-ligową Puszczą Niepołomice. Mimo, że drużyna awansowała po rzutach karnych do następnej rundy, gra bytomian nie stała na zbyt wysokim poziomie, co po meczu skomentował również szkoleniowiec. W 1/8 trafiliśmy na Lech Poznań, znów powiew ekstraklasy miał zawitać do Bytomia. Niestety pogoda tego dnia była fatalna, zimno i deszczowo, przez co frekwencja była bardzo przeciętna, nie przekroczyła 2 tysięcy osób, mimo to kibice głośno dopingowali swą drużynę, która odwdzięczyła się bardzo ambitną grą i była bardzo bliska sprawienia sensacji, jaką niewątpliwie byłoby wyeliminowanie "Kolejorza". Po 90 minutach był remis 1-1, jednak w dogrywce, między innymi dzięki pomocy sędziego Borskiego, goście strzelili dwie bramki (w tym jedną z kontrowersyjnego rzutu karnego) i awansowali do ćwierćfinałów. I tym samym nasz udział w tych rozgrywkach się zakończył, co i tak było sporym osiągnięciem, zważywszy na wyniki bytomian w PP w poprzednich latach.



Do rozegrania w tym roku pozostały jeszcze 3 ligowe kolejki z rundy rewanżowej, które zostały przesunięte z wiosny, plus zaległy mecz z "Cidrami", odwołany przez widzimisię policji. Odczucia po rozegranych do tej pory kolejkach mamy ambiwalentne. Z jednej strony, początek sezonu był w naszym wykonaniu fatalny, na co byliśmy przygotowani, gdyż zespół dopiero wtedy powstawał i potrzebował trochę czasu na zgranie, trenerzy potrzebowali czasu na poukładanie tej zgrai piłkarzy w jedną całość. Z drugiej strony, momentami wyglądało to wszystko naprawdę bardzo dobrze, takie mecze jak z Olimpią Grudziądz, GKS-em Katowice, Wisłą Płock czy także przegrany z Lechem Poznań, pokazują że w zespole drzemie ogromny potencjał - i należy go... ujawniać co tydzień, a nie tylko raz na przysłowiowy "na ruski rok".

Polonia Bytom to nie jest "byle jaki" klub, o czym wspomniał przed rozpoczęciem się sezonu pierwszy trener Dariusz Fornalak. Pamiętajmy o tym my wszyscy, działacze, trenerzy, piłkarze i kibice! "Królowa Śląska" jest tylko jedna i musi wrócić na należne Jej miejsce! Do boju POLONIO!




"Królową Śląska, tylko Polonia
Ona na zawsze w sercach naszych jest

Na wieki będzie, przez nas wielbiona
Dumą Bytomia Ona jest... lololololo…
"




foto: H@rrY
źródło: własne