/p>

Gdzie są transfery? Co dalej z zespołem?
Wpisany przez cloner   
czwartek, 18 czerwca 2009 11:35
Za kilka dni, piłkarze Polonii Bytom rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu w ekstraklasie. Media co chwilę spekulują o transferowych przymiarkach, prezes klubu, Damian Bartyla udziela wywiadów, w których chwali się, że Polonia ma na oku około 50 graczy, tylko co z tego wynika? Na razie NIC.

U nas, jak co roku, ogromne zamieszanie. Tylko, że obecnie nie mamy problemów z licencją, otrzymaliśmy już pozwolenie na grę w najbliższym sezonie, więc czemu nadal cisza w sprawie transferów do klubu, a także przedłużania kontraktów z dotychczasowymi zawodnikami. O wszystkim musimy się dowiadywać z ogólnopolskiej prasy, bo oficjalny serwis woli informować kibiców o ... meczu pomiędzy działaczami Polonii, a przedstawicielami miasta.

Nasi ligowi rywale, którzy są już pewni bytu ekstraklasowego - bo niektórzy nie są, jak na przykład Arka Gdynia czy Cracovia - wzmacniają się. GKS Bełchatów zakontraktował napastnika Wisły Płock, Karola Gregorka. Jagiellonia Białystok sprowadziła już kilku graczy, w tym świetnego - jak na polskie warunki - skrzydłowego, Vahana Gevorgyana, a także doświadczonego niemieckiego gracza, Marco Reicha. Do Ruchu Chorzów z wypożyczeń wracają utalentowani pomocnicy: Daniel Feruga i Grzegorz Goncerz oraz napastnik, Marcin Sobczak, który zapewne dostanie szansę od nowego trenera niebieskich. Również Widzew Łódź pościągał swoich graczy z wypożyczeń, Piotr Grzelczak może być objawieniem nowego sezonu, także Piotr Kuklis zapowiada walkę o pierwszy skład. A u nas?

Tak, tak, wiemy to wszyscy - z powodu niewielkich możliwości finansowych, nie stać nas po prostu na kupowanie graczy bez krótkich testów. Ciekawe czyja to zasługa? Prezesa, Damiana Bartyli, który trzyma się obecnie stanowiska nie gorzej, niż Komunistyczna Partia w Chinach? A może Cezariusza Z., z którym żaden poważny inwestor nie chce rozmawiać - z wiadomych względów, o których aż wstyd pisać.


Zatem jakie nowe twarze pojawia się na pierwszym treningu niebiesko-czerwonych? Pewności nie ma żadnej, gdyż o nazwiskach działacze wolą nie mówić, wszak mógłby jeszcze któryś z klubów "podebrać" nam wielki talent. Na pewno graczy będzie sporo, większość młodych i z niższych lig. Taka sytuacja ma miejsce przecież co roku, czasem przynosi to pozytywny efekt, w większości niestety nie.

Z nazwisk graczy, które przewinęły się przez media, 22 czerwca w Bytomiu na testach pojawić powinni się: Miloš Buchta ze słowackiego Tatranu Presov, Krzysztof Kozik z GKS-u Bełchatów i Marcin Wojciechowski z Warty Poznań. Na kupno napastników, którzy występowali ostatnio w Stilonie Gorzów zapewne nas nie stać, a szkoda. Bo Emil Drozdowicz (właścicielem jego karty jest Lechia Zielona Góra) to niebywały talent, także Mouhamadou Traoré byłby niezłym uzupełnieniem kadry, on z kolei związany jest obecnie z Glinikiem Gorlice. Ciekawe ile złotówek zażądał ten III-ligowiec, skoro nie stać nas na jego kupno? Aż wstyd wspominać o perypetiach transferowych związanych z przyjściem do nas utalentowanego pomocnika Rakowa Częstochowa, Artura Lenartowskiego. Działacze Polonii starają się o tego gracza już od dłuższego czasu, rok temu chyba również robili jakieś "podchody", aczkolwiek za każdym razem niezbyt udane. Tym razem wiele wskazuje na to, że uprzedził nas ... Piast Gliwice.

W wypowiedziach prasowych przewinęło się także nazwisko rezerwowego Korony Kielce, Tomasza Nowaka. Sam zawodnik bardzo chętnie przeniósłby się do Bytomia, gdyż mile wspomina pracę z trenerem Jurijem Szatałowem, z którym zetknął się w Kanii Gostyń i Amice Wronki, jednakże na ten transfer nieprzychylnie spojrzał nasz "specjalista", czyli prezes Bartyla. Wszak, jak wzmocnieniem składu może być zawodnik, który nie "łapał się" do składu I-ligowej Korony Kielce. Sprostujmy zatem ten fakt, zawodnik został odsunięty od zespołu Korony za krytykowanie ówczesnego trenera, Włodzimierza Gąsiora, a nie za spadek formy.

Inny temat to obrońca Odry Wodzisław Śląski, Sławomir Szary, który kłóci się obecnie o nowy kontrakt z działaczami swojego obecnego klubu. Media informowały, że ten doświadczony defensor ma dwie oferty z klubów ekstraklasy, Polonii Bytom oraz Śląska Wrocław. Zważając na możliwości finansowe klubu z Oporowskiej, jesteśmy pewni, że sprowadzą kogoś lepszego. Czemu więc nasi działacze nie podpiszą szybko kontraktu z zawodnikiem, który grał razem z naszym kapitanem we Włókniarzu Kietrz? Szary pochodzi ze Śląska, więc na pewno pojęcia takie jak "śląski charakter" oraz "ambicja" nie są mu obce, więc powinien dobrze się wkomponować w nasz zespół.

Ofensywnego gracza z Kluczborka, Waldemara Sobotę, sprowadzamy do Bytomia już od pół roku. Miał trafić do nas w przerwie zimowej minionego sezonu, lecz coś stanęło na przeszkodzie. Obecnie tym utalentowanym i wszechstronnym graczem - może grać w pomocy i ataku - interesują także inne kluby, zatem jego transfer do Polonii wydaje się już raczej mało realny.

Nadal nie wiadomo, co z graczami, którym kończą się kontrakty 30 czerwca, a jest ich sporo. Ostatnio "Przegląd Sportowy" poinformował, że kontrakty przedłużyli Adrian Klepczyński i Peter Hricko, takie wiadomości cieszą, ale przydałoby się także potwierdzenie ze strony klubu. Co dalej z sercem i mózgiem drużyny, Jackiem Trzeciakiem? Działacze niejednokrotnie informowali, że z kapitanem zespołu kontrakt przedłużą, ale ... nadal cisza! Działacze swego czasu ogłosili listę transferową, podali nazwiska graczy, z którymi kontrakty nie zostaną przedłużone, bo klub i sztab szkoleniowy nie widzi ich w swojej koncepcji gry. A co z resztą graczy? "Walczak" jakim niewątpliwie jest Hubert Jaromin, nadal nie jest pewny swojej przyszłości, mówi się w kuluarach, że rozchodzi się o jego niesportowy tryb życia. Na pewno papierosy i piwo nie pomagają w utrzymaniu dobrej formy, ale ... przypominamy, że Dario Hubner, który swego czasu został królem strzelców Serie A, palił (a może i nadal pali) ... dwie paczki papierosów dziennie!

Klub zastanawia się także co robić z młodym snajperem, Łukaszem Gikiewiczem. My nie wiemy o co może chodzić, może o fakt, że trzeba wykupić jego kartę zawodniczą? A kosztuje o "parę groszy" za dużo? Jedno jest pewne, jest to nietuzinkowy zawodnik, udowodnił to w meczach Młodej Ekstraklasy, a później już w "dorosłej" Ekstraklasie, strzelając ładnego gola w Bełchatowie. Według redakcji nie jest to gorszy zawodnik od Grzegorza Podstawka, który podobno (podobno, bo oficjalnego komunikatu ze strony klubu nie widzieliśmy) już podpisał nowy, 2-letni kontrakt. My podpowiadamy: Gikiewicz musi zostać!

O sprawach stadionu pisać nie będziemy, gdyż w tej kwestii bałagan zawdzięczamy raczej miastu, aniżeli działaczom klubowym.

Czekamy zatem cierpliwie na transfery, przede wszystkim na nowych bramkarzy, bo ... obecnie pozostajemy bez graczy na tej pozycji. Przydałyby się także wzmocnienia w linii obronnej, w sezonie 08/09 straciliśmy najwięcej bramek, taki stan rzeczy nie może mieć miejsca w najbliższym sezonie! Obyśmy wszyscy byli świadkami finiszu przygotowań do nowego sezonu z happy endem.



źródło: własne