Dobry mecz rozegrali wczoraj piłkarze Polonii Bytom, nieznacznie przegrywając z walczącą o awans do ekstraklasy Cracovią 2-0 (1-0). Pierwszy gol dla gospodarzy padł po strzale z dystansu w 12 minucie Milosa Kosanovicia i niespodziewanym rykoszecie Krzysztofa Danielewicza, który wbiegał pole karne, co kompletnie zmyliło interweniującego bramkarza bytomian Mateusza Mikę. Druga bramka to błyskawiczny kontratak gospodarzy i sprytny lob Vladimira Boljevicia w 88 minucie meczu. Przez większość spotkania to drużyna Jacka Trzeciaka prowadziła grę, zauważono to nawet w wielu relacjach live prowadzonych przez rozmaite serwisy internetowe. Dodając do tego bardzo dobrą liczbę (457 osób, w tym Arka Gdynia, Góral Żywiec, Odra Opole oraz gościnnie SC Sopron) i głośny doping kibiców Polonii, można odważnie stwierdzić, że... wczoraj to Polonia rządziła zarówno na boisku, jak i trybunach.

Cracovia: Krzysztof Pilarz - Adam Marciniak, Krzysztof Nykiel, Miloš Kosanović, Bojan Puzigaća - Edgar Bernhardt, Sławomir Szeliga (78' Sebastian Steblecki), Marcin Budziński (46' Saïdi Ntibazonkiza), Krzysztof Danielewicz, Łukasz Zejdler (46' Damian Dąbrowski) - Vladimir Boljević

Polonia Bytom: Mateusz Mika - Robert Trznadel, Jacek Broniewicz, Paweł Odrzywolski, Przemysław Szkatuła - Damian Jaroń (57' Michał Płókarz), Adrian Laskowski (65' Bartosz Nowak), Bartłomiej Setlak, Damian Michalik, Kamil Białkowski (80' Dawid Krzemień) - Dawid Jarka


żółte kartki: Bernhardt, Kosanović, Ntibazonkiza - Broniewicz, Trznadel, Szkatuła, Płókarz.

sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy

widzów: 6702 (w tym 457 gości)






foto: tylkocracovia.pl
źródło: własne