Gdy przy Olimpijskiej zbliża się kibicowskie święto, jakim niewątpliwie powinien być mecz Polonii Bytom z Zagłębiem Sosnowiec, do akcji musi wkroczyć nasza ukochana, dzielna policja. Jak nie zamkną całego stadionu na mecz z Górnikiem Zabrze to chociaż do sektora gości się dopierdolą, który chcą niebawem zamknąć. Nagle dzielni panowie policjanci znaleźli w sektorze gości uchybienia, które zagrażają bezpieczeństwu kibiców. Tutaj rodzi się pytanie, czy przed rozpoczęciem się sezonu policja nie wizytowała stadionu? A może nagle, w trakcie rozgrywek, zmieniły się wymagania ww instytucji? Niestety to nie pierwszyzna w ich wykonaniu, mają lenie doświadczenie w uprzykrzaniu życia kibicom.

Oficjalnymi powodami zamknięcia trybuny - które do nas dotarły - mają być: fatalny stan ogrodzenia, które wymaga natychmiastowej konserwacji, liczne pęknięcia betonu oraz braki w ilości krzesełek, których metalowe podłoża, mogą zagrażać bezpieczeństwu uczestników imprezy masowej.

Przypomnieć zatem wypada pytanie: przed sezonem wszystko wam lenie odpowiadało, a teraz przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec, kiedy to się wam pracować nie chce, nagle usterki się znalazły?

I znów cała Polska Kibolska będzie śpiewać "zawsze i wszędzie, policja jebana będzie". Znów daliście pretekst.