W trzecim sparingu rozegranym przed sezonem 2009/2010, piłkarze Polonii Bytom przegrali w Żarnowcu, z II-ligowym Przebojem Wolbrom 1-0 (1-0). Jedynego gola strzelił w 21 minucie, testowany przez sztab Przeboju, Marcin Dudziński.

Przebój Wolbrom: Maciej Palczewski - Paweł Szczepanik (75' Go Nagaoka), Grzegorz Jurczyk, Patryk Kiczyński, Krystian Żelazny (58' Tomasz Szczepanik), Wojciech Kobylski (64' Osuch), Kubik (46' Damian Liczkiewicz), Marcin Dudziński (58' Guja), Artur Derejczyk (58' Tomasz Wdowik) - Robert Kuta, Jarosław Rak (78' Norbert Górski).

Polonia Bytom: Łukasz Trudnos - Adrian Basta, Roman Golian, Arkadiusz Koprucki, Łukasz Kominiak - Krzysztof Urbaniak (46' Piotr Tomasik), Jozef Majoroš, Adrian Klepczyński, Jacek Paczkowski (58' Krzysztof Urbaniak, 73' Robert Wojsyk) - Grzegorz Podstawek, Robert Wojsyk (46' Michał Zieliński).

Spotkanie rozpoczęło się o 17.20 w Żarnowcu, na stadionie A-klasowej drużyny "Trzy Korony". W pierwszej połowie zdecydowanie przeważającą stroną byli piłkarze II-ligowego Przeboju Wolbrom. Pierwsze minuty spotkania, jak to zwykle bywa, minęły pod znakiem wzajemnego "badania się" obydwu drużyn. W 9 minucie, z prawej strony boiska, dobrze dośrodkował w pole karne piłkarze z MESY, Krzysztof Urbaniak, obrońcy Przeboju jednak zdołali wybić piłkę na rzut rożny i nic z akcji nie wyszło. W 14 minucie meczu, bardzo dobrym i pewnym wyjściem pod boczną linię boiska popisał się testowany przez Polonię bramkarz, Łukasz Trudnos, zamiast spokojnie wyegzekwować futbolówkę na aut, precyzyjnie wybił ją na połowę przeciwnika. Chwilę później popisał się kolejną interwencją, obrona bytomian zestawiona w dość eksperymentalnym składzie popełniła kolejny błąd i Trudnos wybronił w sytuacji "sam na sam" z jednym z napastników Przeboju. W 20 minucie, zespół prowadzony przez Antoniego Szymanowskiego po raz kolejny zaatakował, tym razem jeden z napastników oddał strzał niecelny. Ale .. co się odwlecze, to nie uciecze, minutę później było już 1-0 dla naszych rywali. Znowu zaspała nasza obrona, świetną piłkę otrzymał testowany w Wolbromiu Marcin Dudziński, piłka choć przeleciała jeszcze po rękach Trudnosa, to wpadła do bramki.

Piłkarze Polonii nie bardzo potrafili znaleźć sposób na dobrze grającą dzisiaj defensywę rywali, w szeregi niebiesko-czerwonych wkradła się nerwowość. W 23 minucie, słabo grający dzisiaj Adrian Basta, brutalnie potraktował jednego z rywali, ten musiał być opatrywany przez lekarzy. W 26 minucie, rewelacyjny strzał oddał Jacek Paczkowski, precyzyjnie i mocno lewą nogą, uderzył w okienko bramki strzeżonej przez Macieja Palczewskiego, jednak golkiper drugoligowca wybił piłkę na rzut rożny. W 31 minucie na strzał zdecydował się Adrian Klepczyński, który dzisiaj był jednym z pewniejszych punktów w bytomskim zespole, jednak i jego uderzenie obronił bramkarz Wolbromian. W 32 minucie rzut rożny wykonywali nasi rywale, strzał głową jednego z graczy, wybił z linii bramkowej Paczkowski. W 38 minucie spotkania, dobrą wrzutką popisał się Josef Majoroš, po raz kolejny w roli głównej testowany Paczkowski, tym razem strzelał głową, minimalnie niecelnie. Chwilę później szybki kontratak rywali i zdecydowanie wyróżniający się na boisku, Robert Kuta trafił w słupek. W ostatniej akcji pierwszej odsłony meczu, którą warto odnotować, bardzo ładnie dośrodkował piłkę Urbaniak, a z lewej nogi potężnie uderzył ... oczywiście Paczkowski, niestety piłka przeleciała obok bramki.


foto: Tomasz Błaszczyk


W przerwie sztab szkoleniowy dokonał dwóch zmian, słabego Urbaniaka zastąpił Piotr Tomasik, natomiast za Roberta Wojsyka wszedł Michał Zieliński. Druga połowa to już trochę lepsza gra Polonii, w 48 minucie, bardzo dobrą dwójkową akcją popisali się Zieliński i Grzegorz Podstawek, piłkę otrzymał Tomasik, mocno uderzył, jednak piłka znowu minimalnie minęła cel. Następne minuty to lekka dominacja piłkarzy Przeboju, w krótkim odstępie czasu, wykonywali oni aż 3 razy rzut rożny, jednak efektu końcowego zabrakło. W 58 minucie z boiska zszedł najlepszy do tej pory, Jacek Paczkowski, niestety odniósł kontuzję, zastąpił go Urbaniak, który zawitał na murawie po raz drugi. Chwilę później dobrą interwencją popisał się Łukasz Kominiak, który umiejętnie zastawiał się przy linii końcowej rywalowi i pozwolił piłce opuścić boisko. W 62 minucie bardzo ładną i szybką akcję popisali się nasi rywale, Wojciech Kobylski minął dwóch naszych graczy, podał do kolegi z drużyny, a ten mocnym strzałem próbował pokonać Trudnosa, piłka jednak przeleciała obok prawego słupka. W 65 minucie efektowną akcją popisał się Klepczyński, zagranie z "klepki" z Podstawkiem i ... minimalnie niecelny strzał Adriana. W 70 minucie, z około 20 metrów próbował uderzać Majoroš, jednak piłka znowu nie poleciała w światło bramki strzeżonej przez Palczewskiego.

W 72 minucie, w niezłej sytuacji znalazł się "Zielu", strzelił tuż obok bramki, lecz sędzia odgwizdał, i tak pozycję spaloną. Po tej akcji, mieliśmy kolejną zmianą w szeregach Polonii, zupełnie niewidocznego Urbaniaka, zastąpił Wojsyk. W 75 minucie, bardzo ładną i szybką akcję z lewej strony boiska przeprowadzili Tomasik z Zieliński, w ostatniej chwili, obrońcy Przeboju wybili jednak piłkę na rzut rożny. Z kornera wrzucał Majoroš, jednak futbolówka minęła ... 3 naszych graczy, którzy walczyli o nią w polu karnym. W 80 minucie, na 30. metrze, faulowany był Zieliński, do rzutu wolnego podszedł Majoroš, niestety jego dośrodkowanie było fatalne, tym kiksem potwierdził, że nie jest to materiał na ekstraklasę. Dwie minuty później, kolejną dobrą akcję przeprowadziła dwójka Tomasik-Zieliński, w polu karnym w piłkę nie trafił jednak Wojsyk. W 85 minucie, świetną interwencją popisał się po raz kolejny Łukasz Trudnos, który instynktownie wybił piłkę na rzut rożny, po strzale głową z 4. metra. W ostatniej minucie meczu, dogodną sytuację zmarnował Zieliński, który został obsłużony prostopadłym podaniem od Podstawka, "Zielu" ładnie podciął piłkę nad golkiperem rywali, jednak ona przeleciała centymetry nad poprzeczką. Po tej akcji sędzia zakończył to spotkanie.