Jak co pół roku, nastał czas na podsumowanie kolejnej rundy w wykonaniu niebiesko-czerwonej drużyny. Właśnie, niebiesko-czerwonej drużyny a nie Polonii Bytom, bo historyczną nazwę zespół odzyskał dopiero w trakcie trwania rundy, a większość mediów zajmujących się piłką nożną, aż do ostatniej kolejki ekipę prowadzoną przez Jacka Trzeciaka nazywała nadal "Bytomski Sport Bytom". Kogo należy obwiniać za ten stan rzeczy? Czy należałoby wymieniać nazwiska? Myślę, że osoby odpowiedzialne za ten haniebny stan wiedzą o kogo chodzi i powinny posypać głowę popiołem.

Bytomski Sport Polonia Bytom, czyli w skrócie BS Polonia Bytom, zakończył rundę jesienną Haiz IV ligi na 2 miejscu, z dorobkiem 29 punktów, tracąc do lidera rozgrywek, zespołu LKS Bełk 4 punkty. Drużyna prowadzona przez Jacka Trzeciaka strzeliła 28 bramek, co jest wynikiem bardzo dobrym, straciła ich natomiast aż 19, co zdecydowanie należałoby poprawić. Najlepszym strzelcem bytomian ponownie jest Arkadiusz Kowalczyk, z 6 golami na koncie, za nim plasują się Marcin Lachowski i Hubert Tylec, z 4 golami. 

Skład bytomian to mieszanka rutyny z młodością, jednak - co trochę zaskakujące - najbardziej doświadczeni zawodnicy przez większość rundy niestety nie byli wyróżniającą się grupą. Trener bramkarzy Marcin Suchański, który sam siebie wstawia na bramkę, początek rundy miał wyśmienity, jednak w ostatnich spotkaniach zdarzały mu się błędy, które na IV ligowym poziomie nie powinny mieć miejsca. Z drugiej jednak strony, czy naprawdę aż tak źle jest z młodzieżą, skoro w bramce musi stać 40-letni weteran? W meczu pucharowym z bardzo dobrej strony pokazał się 18-letni Patryk Król, może warto jemu dać szansę? W obronie najsłabszym ogniwem był Marek Szyndrowski, lider i jeden z lepszych graczy poprzedniego sezonu w II lidze, na szczęście grał jedynie pól rundy, gdyż zmaga się obecnie z kontuzją. Najpewniejszym punktem defensywy zdecydowanie był Norbert Radkiewicz, gdy tylko grał na środku obrony, formacja defensywna przez niego zarządzana prezentowała się wręcz bezbłędnie, występując obok doświadczonego Krzysztofa Markowskiego stanowią przeprawę nie do przejścia. W linii pomocy zdecydowanym liderem jest sprowadzony już w trakcie rundy Hubert Tylec. Mimo dopiero 23 lat, pochodzący z Dąbrowy Górniczej, zawodnik ten ma już spore doświadczenie zebrane na boiskach nawet I ligi, co pokazuje w każdym meczu. Zawodzili przez większość rundy niestety Wojciech Mróz czy Michał Chrabąszcz, ten drugi jedynie pierwsze spotkania rundy miał wyśmienite. Z kolei słabszy początek rundy miał kapitan niebiesko-czerwonych Marcin Lachowski, jednak druga część rozgrywek w jego wykonaniu napawa optymizmem i można wierzyć, że wiosna będzie równie udana, taka do której nas "Lacha" przyzwyczaił. Atak to domena Arkadiusza Kowalczyka, 6 goli to niezły bilans, jednak zważając na jego doświadczenie oraz przede wszystkim liczbę sytuacji strzeleckich, tych bramek powinno być 2 razy więcej. Na osobne zdanie, osobne zdanie pełne gratulacji, zasługują nasi juniorzy! Marcel Czypionka, Kamil Skrzypiński, Jarosław Czernysz (zwłaszcza!!!), Tomasz Pośpiech i Szymon Wojtkowiak, bo to o nich mowa, wielkie brawa za udane wejście w dorosły futbol.

Osobny akapit powinienem poświęcić nam, kibicom, jednak kolejny raz tego błędu nie zrobię. Rok temu pisałem o fatalnej frekwencji, zarówno na własnych boiskach, jak i wyjazdach, sytuacja w IV lidze jeszcze się pogorszyła. 
"FANATYCY NA TRYBUNACH, PIZDY W DOMACH".

Na koniec wielki minus dla amatorskich klubów i ich amatorskich działaczy, którzy nie potrafią przyjąć grupki ok 100-150 kibiców Polonii Bytom i zarobić na nich co najmniej tysiąc złotych. Może suma nie jest zawrotna, ale zamiast przyjąć kibiców na trybuny i z radością później czytać w mediach artykuły o piłkarskim święcie, pełnym kibiców i głośnego dopingu na trybunach, jak to miało miejsce np. w Czańcu - tutaj należą się wielkie brawa dla działaczy klubu LKS Czaniec, to wolicie grać przy pustych trybunach (lub rozgrywać mecz w roli gospodarza na wyjeździe).
"PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW, NIE DLA DZIAŁACZY"

Przed nami runda wiosenna, niech zakończy się ona sukcesem i pozwoli wydostać się Polonii z marazmu, w jaki wpadła.