O godzinie 13:00 na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią Stadionu przy ul. Olimpijskiej odbył się sparing pomiędzy Polonią Bytom a UKS-em Ruch Chorzów, z którego zwycięsko wyszli goście, wygrywając 3-2 (3-0). Dla bytomian obie bramki strzelił w drugiej połowie Norbert Radkiewicz. Warto nadmienić, że sztab szkoleniowy w tym test-meczu sprawdzał wielu młodych zawodników, stąd taki a nie inny rezultat końcowy.

W kończącym 21. kolejkę piłkarskiej III ligi meczu, Polonia Bytom wygrała na wyjeździe z Podbeskidziem II Bielsko-Biała 2-1 (1-1). W 39 minucie gola zdobyli gospodarze, autorem był Krzysztof Chrapek, jednak zespół Jacka Trzeciaka szybko wziął się za odrabianie strat, albowiem już w 41 minucie był remis, autorem bramki wyrównującej był Łukasz Grube. Druga odsłona spotkania to dominacja bytomian, którą udało się potwierdzić dopiero w 78 minucie meczu, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do siatki... uwaga: nogą(!) skierował Jacek Broniewicz. Po zakończonej rundzie, Polonia jest wiceliderem ze stratą dwóch oczek do prowadzącej Odry Opole.

Po 5. meczach bez zwycięstwa, Polonia Bytom grała dzisiaj pod sporą presją z Ruchem Zdzieszowice, który przed meczem plasował się w tabeli o oczko wyżej. Tak jak można było się spodziewać, spotkanie było bardzo wyrównane, padło w nim aż 5 goli, jednak po ostatnim gwizdku sędziego to podopieczni Jacka Trzeciaka mogli się cieszyć z upragnionego przełamania, zwycięstwa 3-2 (1-1) i zdobycia 3. punktów! Gole dla gospodarzy zdobyli: Marcin Lachowski w 29 minucie, Jacek Broniewicz w 51 minucie (z rzutu karnego) oraz Dawid Cempa w 80 minucie, dla gości natomiast trafiali: Dawid Kiliński w 35 minucie i Mateusz Szatkowski w 57 minucie spotkania. W 89 minucie czerwoną kartkę, w konsekwencji za dwie żółte, ujrzał Robert Trznadel.

Przed dzisiejszym meczem zdecydowanym faworytem była oczywiście bytomska Polonia, która przed tą ligową kolejką zajmowała 2 miejsce w tabeli, goście czyli Polonia Łaziska Górne - dopiero 11. Ostatnie wyniki "Królowej Śląska", jak się dziś okazało, nie były jednak tylko wypadkami przy pracy, to niestety najprawdopodobniej nieudolność strzelecka i głupie błędy w obronie, bo o celowe zachowanie posądzać jeszcze nikogo nie będziemy. Bytomianie dziś zaledwie zremisowali 1-1 (1-0) i spadli na 3 pozycję w tabeli. Jedyną bramkę w 25 minucie strzelił Rafał Sadowski, wyrównał w 48 minucie Krzysztof Suchecki. I kolejna kompromitacja stała się faktem. "Bytom grać, kurwa mać!"