Nie było łatwo, ale się udało! Polonia Bytom pokonała po rzutach karnych Unię Turza Śląska 4-3 i awansowała do finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim! Łatwo nie było, gdyż pierwsi bramkę strzelili czwartoligowcy, w 60 minucie do siatki trafił Mateusz Danieluk, ku uciesze kibiców "Królowej Śląska" wyrównał w 80 minucie Dawid Wolny. Regulamin rozgrywek nie przewidywał dogrywki, od razu zarządzono serię rzutów karnych, które... znów lepiej rozpoczęli gospodarze, gdyż już w pierwszej kolejce spudłował Dawid Wolny, jednakże mamy w bramce specjalistę od jedenastek, Eryka Mirusa, który dwukrotnie obronił strzały rywali i tym samym to niebiesko-czerwoni meldują się w finale PP. W finale tym, który odbędzie się 13 czerwca, podopieczni Adama Burka zmierzą się z Unią Rędziny. 

Już w najbliższą sobotę, tj. 10 czerwca o godzinie 17:00, Polonia Bytom rozegra ostatni w tym sezonie mecz wyjazdowy, w którym zmierzy się z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Na ten mecz udajemy się wszyscy własnym środkiem transportu. Wyjazd rzecz święta!

Kolejny zespół z I ligi opublikował plan przygotowań do sezonu 2023/2024 i w rubryce sparingpartnerzy pojawiła się nazwa Polonia Bytom. 15 lipca niebiesko-czerwoni zagrają, najprawdopodobniej na wyjeździe, z GKS-em Tychy - podała oficjalna strona www tyskiego klubu. 

III-ligowe rozgrywki jeszcze trwają, natomiast zespoły z wyższych lig powoli ogłaszają swoje plany przygotowań do sezonu 2023/2024. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że 5 lipca (tj. środa) pierwszy zespół Polonii Bytom zagra sparing z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec, na boisku wyżej notowanego rywala. Inauguracja sezonu 2023/2024 zaplanowana jest na weekend 22-23 lipca.

W zakończonym przed kilkunastoma minutami meczu 32. kolejki piłkarskiej III ligi grupy III, Polonia Bytom przegrała na własnym boisku z rewelacją rundy wiosennej Cariną Gubin 2-3 (0-1). Wynik otworzył precyzyjnym strzałem głową w 18 minucie Denis Matuszewski, chwilę po rozpoczęciu się drugiej odsłony spotkania goście podwyższyli, w 46 minucie na 2-0 bramkę zdobył Jakub Ryś i trzeba przyznać, że było to.. jeszcze precyzyjniejsze uderzenie, tym razem lewą nogą w kierunku tzw. długiego słupka. Podopieczni Adama Burka nie złożyli jednak broni i nadal atakowali, w 58 minucie z najbliższej odległości do siatki trafił Krzysztof Ropski, a w 90 minucie wyrównał z rzutu karnego Dawid Wolny. Jednakże goście nie poddali się i w 93 minucie bramkę na wagę trzech punktów strzelił João Passoni. Warto dodać, że niebiesko-czerwoni przez większość spotkania grali w osłabieniu, gdyż już w 26 minucie czerwoną kartkę za faul przed polem karnym otrzymał Ruslan Zubkov. Teraz przed "Królową Śląska" mecz Pucharu Polski, z Unią Turza Śląska, tylko awans!