/p>

AUDIO/VIDEO

STATS

 

statystyka

Mini-relacje wyjazdowe


Sezon 2008/2009:


9 sierpnia 2008 (sobota 18:00) - Wisła Kraków / nas 600
Wyjazd pociągiem "specjalnym", na sektorze pomimo porażki 1-0, świetna atmosfera.


22 września 2008 (piątek 20:00) - Ruch Chorzów / nas 1200
Pociąg pękał w szwach, mała inwazja - bo tak trzeba okreslić 1200 kibiców w naszym wykonaniu - na Chorzów udana, na trybunach bardzo dobry doping (choć pod koniec 2 połowy już było cicho) + świetna oprawa: "Graviora Manet" oraz "Potępiają to, czego nie rozumieją" + spora ilość różnego rodzaju pirotechniki.


20 września 2008 (sobota 15:15) - Odra Wodzisław Śląski / nas 300
Bliski wyjazd "specjalem", ale to ... już trzeci w ostatnim czasie (mecze z Odrą i Zagłębiem Sosnowiec) pojedynek w Wodzisławiu Śląskim, dlatego tak mało osób skusiło się, żeby wspierać swoją drużynę na tym meczu. Wyjazd praktycznie bez historii.


23 września 2008 (wtorek 17:00) - Odra Opole (Puchar Polski) / nas 200
Wyjazd samochodowy, w Opolu wspólna zabawa z przyjaciółmi, a piłkarsko to dno i odpadamy z PP. (redakcja serwisu nieobecna na tym wyjeździe)


3 października 2008 (piątek 20:00) - KS Cracovia / nas 210
Cracovia przyjmuje 350 kibiców gości, a nas wybrało się ledwie 210, bardzo słaba liczba, na mecz wybrali się tylko najbardziej fanatyczni. Ci, co nie byli w Krakowie, mogą żałować, bo atmosfera - pomimo ogromnej ulewy podczas całego naszego pobytu w Małopolsce - była rewelacyjna, doping naprawdę niezły, jak na tak nieliczną grupę. Także piłkarze się postarali i wygrali ten mecz 1-0.


25 października 2008 (sobota 19:45) - Arka Gdynia / nas 270
Co to był za wyjazd. Wybraliśmy się już dzień wcześniej, jechaliśmy z Katowic "rejsówka" do Gdyni. W drodze w okolicach Łodzi mieliśmy mecz z kibicami Widzewa, który niestety przegraliśmy. U naszych przyjaciół zameldowaliśmy się ok. 10 rano. Przez cały dzień wielki melanż połączony ze zwiedzaniem Gdyni. Przed naszym meczem, "zaliczyliśmy" spotkanie rugbistów Arki. Przed właściwym meczem, zostaliśmy profesjonalnie ugoszczeni przez Arkowców, wielkie dzięki! Pojedynek na boisku rozpoczął się od ... zaprezentowania pamiątkowych flag z okazji ponad 30-lecia naszej zgody. Na trybunach świetna atmosfera, nawet przez długi okres czasu zarówno jedni, jak i drudzy kibice, wspierali swoich ... meczowych przeciwników. Piłkarze odwdzięczyli się kibicom i wygrali 3-1. Powrót do Bytomia również rejsówka (z trzema przesiadkami), zakończony popołudniu dnia następnego.


31 października 2008 (piątek 17:30) - Piast Gliwice (w Wodzisławiu Śląskim) / nas 400
Na ten mecz nie było organizowanego przejazdu. Kibice jechali "na własną rękę", większość własnymi samochodami, choć minibusy także brały udział w wyjeździe. Na drodze do Wodzisławia natrafiliśmy na ogromne korki i niektórzy kibice wchodzili na sektor gości jeszcze w przerwie spotkania. Mecz piłkarze przegrali 1-0, a na trybunach poza flagowiskiem nic wartego odnotowania się nie wydarzyło.


15 listopada 2008 (sobota 17:30) - Jagiellonia Białystok / nas 0 - remont
Już po raz któryś z kolei nie dane nam jest obejrzeć mecz i wspierać naszych piłkarzy w Białymstoku. Tym razem działacze poinformowali, że remontowany jest sektor gości.


7 grudnia 2008 (niedziela 14:45) - Lech Poznań / nas 0 - remont
Informacja o tym, że wyjazd do Poznania nie dojdzie do skutku była już wiadoma z początkiem obecnego sezonu. Lech Poznań gruntownie przebudowuje swój stadion tak, żeby dostosować go do wymagań UEFA przed Mistrzostwami Europy w 2012 roku.


7 marca 2009 (sobota 19:15) - Śląsk Wrocław / nas 500
Pierwszy wyjazd wiosny bez większych atrakcji. Większość ekipy jechała rejsówką, reszta furami. Sektor gości został przez nas cały wypełniony, na tym wyjeździe wspomaga nas Odra Opole w ok. 180 osób i Arka Gdynia w kilka osób - serdeczne dzięki! Tego dnia jesteśmy bez oprawy, z naszej strony słaby doping, a piłkarze przegrywają 3-0. 100 lat C.


22 marca 2009 (niedziela 14:45) - Lechia Gdańsk / nas 150
Na daleki wyjazd do Gdańska skusiło się jedynie ok. 150 kibiców z Bytomia. Na sektorze gości zameldowało nas się łącznie około 500 osób, gdyż w liczbie 350 wspomogła nas tego dnia Arka Gdynia - wielkie dzięki! Z naszej strony doping przeciętny, w drugiej połowie troszkę lepszy, aniżeli w pierwszej. Piłkarze wygrywają, więc i powrót w miłych nastrojach. (redakcja serwisu nieobecna na tym wyjeździe)


4 kwietnia 2009 (sobota 19:15) - Polonia Warszawa / nas 0 - "remont"
PZPN i/lub policja zamknęli sektor gości Polonii Warszawa przed derbami z Legią. Znaleźli usterki, klub ze stolicy jednak nie widzi żadnego problemu (nawet jest im to na rękę, ot "działacze") i w związku z tym wiosną kibice gości do stolicy nie jeżdżą.


18 kwietnia 2009 (sobota 17:00) - Górnik Zabrze / nas 1250
Na mecz z Górnikiem nie trzeba było specjalnie się mobilizować, wszak nie są to specjalnie lubiani kibice w Bytomiu. W sobotę, na sektorze w Zabrzu zameldowało się około 1250 kibiców, w tym grupa z Opola (dzięki). W pierwszej połowie z naszej strony doping na niezłym poziomie, w drugiej - już po bramkach - dużo słabszy. Oprawy niestety brak, "pięciozłotówka" nie przeszła przez bramy. Hitem wyjazdu był tekst "Górnik kutasie, ostatni rok w ekstraklasie", niestety to nasi piłkarze przegrali i walka o utrzymanie trwa nadal.


1 maja 2009 (piątek 17:45) - GKS Bełchatów / nas 460
Mecz w Bełchatowie wypada nam w Święto Pracy - 1 maja. Jak wiadomo, w Bełchatowie kolei nie ma, więc pozostał nam transport samochodowy. I w ten sposób dojechało nas 460 osób w 3 autokarach, 3 mini-busach i dziesiątkach samochodów. Eskortę miały jedynie autokary, zatem reszta kibiców wybierała drogę, jaką tylko chciała. Tym razem jesteśmy bez oprawy, jednak prezentujemy bardzo dobry doping, szczególnie w drugiej połowie, choć piłkarze mecz niestety przegrali 3-1. Powrót spokojny, również w sposób "dowolny". Wyjazd na spory plus.


16 maja (sobota 17:45) - Legia Warszawa / nas 0 - remont
Stadion w stolicy jest obecnie remontowany. Poza jedną krytą trybuną nie ma tam nic, także brak sektora gości, zatem wyjazd się nie odbył.


30 maja (sobota 17:00) - Łódzki KS / nas 0 "remont"
Stadion w Łodzi nie posiada dopuszczonego sektora gości, więc kolejny wyjazd nie doszedł do skutku.