/p>

"Dla mnie najważniejsi są Kibice" - rozmowa z Tomaszem Kupijajem
Wpisany przez cloner   
poniedziałek, 25 czerwca 2018 14:00

Od zakończonego nieudanymi barażami o awans do III ligi sezonu minęło już kilka dni, nadszedł zatem czas pierwszych podsumowań. A kto mógłby to lepiej uczynić, aniżeli dyrektor sportowy Polonii Bytom, Tomasz Kupijaj. Rozmawialiśmy między innymi o przegranych barażach, o przyszłości trenera Jacka Trzeciaka. Miłej lektury.

Olimpijska2: Na początek najważniejsze pytanie, dlaczego przegraliśmy baraże? Byliśmy zdecydowanym faworytem, w dwumeczu przeważaliśmy na boisku, a jednak ostatecznie to Ruch Radzionków cieszył się z upragnionego awansu.

Tomasz Kupijaj: Dla mnie najważniejsi są Kibice, a ich zawiedliśmy. Za pośrednictwem waszego portalu chciałem wszystkich Kibiców przeprosić i zapewnić, że Polonia Bytom nigdy nie zginie i będziemy walczyć jeszcze mocniej i jeszcze wytrwalej w kolejnym sezonie. Byliście zawsze z nami nawet w tych trudnych chwilach bardzo mocno wspierając nasz klub. Wiem ile znaczy Polonia dla tego środowiska, tym bardziej wiem jakie aktualnie panuje rozczarowanie. Mecze barażowe miały być pięknym ukoronowaniem całego sezonu. Nie chce wspominać tutaj ilości strzałów na bramkę, procentu posiadanej piłki czy wypominać sytuacji Lachowskiego, Giełażyna oraz Hałgasa. Wielu komentatorów piłkarskich pisało, że byliśmy zdecydowanie lepsi w tym dwumeczu. Jak powiedział Prezes Zbigniew Boniek przy okazji mistrzostw świata „na końcu liczy się wynik (...)” a ten dla naszego klubu był niekorzystny. Chciałem też podkreślić jaka była sytuacja przed rundą wiosenna gdzie nasza pogoń za liderem i późniejsze zdecydowane zwycięstwo w całych rozgrywkach wskazuje, że nasze ruchy kadrowe w zimie były trafne.


O2: Jaki plan na budowę nowej drużyny ma klub? Jak zmieni się kadra zespołu w nowym sezonie?

TK: Sam okres przygotowawczy jest bardzo krótki między sezonami i o tym wszyscy muszą pamiętać. Dlatego przygotowania do nowego sezonu były już prowadzone od zimy, gdzie zakładaliśmy awans ale przewidzieliśmy też inne warianty. Niestety. Najbardziej jest mi szkoda przygotowanych wzmocnień, które miały być prezentem dla naszych kibiców. Dzięki decyzji o modernizacji obiektu sportowego przy ul. Olimpijskiej dużo łatwiej pozyskuje się wzmocnienia dla klubu, zarówno personalne jak i finansowe. Na tym szczeblu rozgrywkowym kadra jest wystarczająca jednak naszym celem jest przywrócenie należytego miejsca w polskiej piłce, dlatego będziemy wspólnie z prezesem Krzysztofem Bochnią analizowali obecny kształt drużyny, a zmiany wprowadzali już w przerwie letniej.


O2: Czy Kibice Królowej Śląska mogą mieć pewność, że drużynę w przyszłym sezonie poprowadzi Jacek Trzeciak?

TK: Aktualnie trener jest za granicą, gdzie przybywa na należytym urlopie, a jego umowa wygasa z końcem czerwca. Do Jacka Trzeciaka trzeba mieć olbrzymi szacunek, bo jest żywą legendą naszego klubu i nigdy nas nie zostawił w trudnych chwilach, nawet gdy próbowano szargać jego nazwisko. I tutaj chciałbym Ci Jacku bardzo podziękować. Przygotowania do nowego sezonu zaczynamy 10 lipca, wtedy też wydamy oficjalne komunikaty. Z Jackiem Trzeciakiem będę rozmawiać w nadchodzących dniach.


O2: Czy jest nadzieja na awans Polonii mimo przegranych baraży? Media spekulują, że Ruch Radzionków może mieć kłopoty z uzyskaniem licencji na grę w III lidze.

TK: Panie Redaktorze, jestem w piłce parę ładnych lat i nikomu nie życzę czegoś takiego. Na dzisiaj Ruch Radzionków wygrał i powinien występować w III lidze, tak jak inne zespoły o których się mówi zarówno w światku sportowym jak i doniesieniach medialnych. My oczywiście jesteśmy przygotowani zarówno w kwestiach organizacyjnych jak i sportowych aby występować w III lidze, spełniamy wszystkie wymogi.


O2: Gdzie swoje mecze domowe rozgrywać będzie Polonia? Rozbark czy Szombierki? Czy przebudowa obiektu przy ul. Olimpijskiej rozpocznie się zgodnie z planem?

TK: Proces modernizacji stadionu przebiega zgodnie z harmonogramem, dwa tygodnie temu odbyło się spotkanie tzw. Rady Budowy, które podsumowało aktualny status realizacji. Jeśli chodzi o obiekty, na którym będziemy chcieli rozgrywać spotkania to bliższy nam jest obiekt GKS Rozbark, gdzie aktualny zarząd pod moim okiem wykonuje fenomenalną pracę. Jednak ze względów ekonomicznych przystosowania obiektów do tego poziomu rozgrywkowego, najprawdopodobniej będziemy zmuszeni do rozgrywania meczów domowych przy ul. Frycza Modrzewskiego. Obecnie jest to przedmiotem weryfikacji z Prezesem Krzysztofem Bochnią, a o podjętej decyzji poinformujemy niezwłocznie.


O2: Na koniec zostawiamy sobie wisienkę na torcie. Wielu kibiców zadaje sobie to pytanie, a skoro mamy taką możliwość to zadajemy to pytanie: czy drużyna grająca na piątym poziomie rozgrywkowym powinna mieć dyrektora sportowego?

TK: Tomek Kupijaj nie jest tylko dyrektorem sportowym! Na dzisiaj zajmuję się wieloma sprawami: od spraw organizacyjnych przez zarządzanie akademią piłkarską, po wsparcie klubów dzielnicowych - jak widać jest tego bardzo dużo. Grupy Juniorskie były moim marzeniem, które w przyszłości będą bardzo procentowały i pozwolą nam wrócić na salony. Ciągle spotykamy się z lepszymi, którzy przekazują nam najnowsze schematy treningowo-organizacyjne. Jestem również jedynym skautem w klubie, który co weekend musi obserwować przyszłych nowych zawodników. Wszystkie te aspekty są na bieżąco omawiane z trenerami koordynatorami. Sprawy organizacyjne, za które odpowiadam to np. organizacja meczu z Ruchem Radzionków, który był zakwalifikowany jako impreza masowa podwyższonego ryzyka. Kluby dzielnicowe to jest mój autorskich projekt, który rozwijamy i który będzie w ciągu kolejnych lat stanowił przykład do naśladowania. Tworzymy, reaktywujemy i wspieramy kluby dzielnicowe aby „perełki” z ich Akademii zawsze trafiały do naszego klubu. Już dzisiaj mogę powiedzieć, że GKS Rozbark, któremu patronuje zasilił nasze szeregi bardzo utalentowaną młodzieżą o czym będę mówił już niedługo. Sprawy sportowe - moja rola polega na proponowaniu rozwiązań, zawodników czy utrzymania kontaktu z managerami ale ostatecznie zdanie zawsze należy do sztabu trenerskiego. Na szczęście jestem już tyle lat w tzw. branży, że w większości przypadków nasze zdania się pokrywają. Jest jeszcze wiele innych mniejszych aspektów, którymi się zajmuję o czym osoby zainteresowane klubem doskonale wiedzą. Polonia Bytom potrzebuje ludzi zaangażowanych, rozwijających różne autorskie projekty, które będą procentowały w przyszłości. Myślę, że moja rola w klubie jest doceniane w tych najbardziej zwykłych sytuacjach, gdzie idę ulicą i zatrzymują mnie rodzice dzieciaków z akademii czy kibice aby porozmawiać, coś zasugerować czy pogratulować, że mimo całej otoczki idzie nam coraz lepiej. Oczywiście wpadki się zdarzają, jednak my wyciągamy wnioski i idziemy dalej. Polonia Bytom nigdy nie zginie!


O2: Polonia nigdy nie zginie! Dziękuję za rozmowę.