/p>

Obóz rywala: problemy Legii z ... prawie wszystkim!
Wpisany przez cloner   
wtorek, 09 marca 2010 15:23

Najbliższym ligowym rywalem Polonii Bytom będzie Legia Warszawa, mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 18:15, bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Canal+, jednak zapraszamy wszystkich kibiców na OLIMP! Bilety w cenie 10 (dla kobiet) i 30 złotych są do nabycia w siedzibie SKK PB, Sportmanii oraz Oficjalnym Sklepie PB. Do meczu zostało kilka dni, postanowiliśmy przedstawić problemy, z jakimi borykają się nasi przeciwnicy.



Trenerzy Legii Warszawa mają poważne problemy ze złożeniem optymalnej wyjściowej jedenastki. W 18 kolejce, w meczu Cracovii z Legią, czerwoną kartkę otrzymał podstawowy obrońca "Wojskowych", Dickson Choto, apelacje działaczy Legii nie przyniosły skutku i "Dixi" został zawieszony na 2 spotkania, w tym także na mecz z Polonią. W ostatni weekend, w meczu Legii z Odrą kontuzji doznał inny środkowy obrońca, Wojciech Szala, i on również nie wystąpi w sobotnim spotkaniu. Do dyspozycji trenera, Jana Urbana, została tylko dwójka nominalnych stoperów, Hiszpan Iñaki Astiz oraz Macedończyk Panče Ḱumbev, na tego ostatniego sztab szkoleniowy gości jednak w ogóle nie stawia, dlatego najprawdopodobniej partnerem Hiszpana na środku defensywy będzie boczny obrońca, Jakub Wawrzyniak.

"Panče jest za wolny, ma problemy szybkościowe, dlatego moim zdaniem wariant z Kubą Wawrzyniakiem w środku jest lepszy. Chcemy atakować, a wtedy linia obrony musi być ustawiona blisko linii środkowej. Potrzebuję więc szybkich stoperów, którzy będą potrafili naprawić błędy z przodu albo przerwać kontrę" - jasno stawia sprawę, trener Legii, Jan Urban.


Drugi problem Legii to niepewna sytuacja trenerów, działacze są mocno zaniepokojeni słabym startem drużyny w rundzie wiosennej, przypominamy że Legia co prawda wygrała z Cracovią 2-1, ale było to zwycięstwo bardzo szczęśliwe, i tak naprawdę odniesione przez błędy defensywy zespołu Oresta Lenczyka, a nie dzięki umiejętnościom ofensywnych graczy Legii. Porażka z ostatnią Odrą Wodzisław dolała tylko oliwy do ognia.

"Porozmawiamy o tym, co się stało. Mieliśmy w Legii wiele momentów kryzysowych i zawsze wychodziliśmy z nich obronną ręką. O to chodzi, żeby umieć się podnieść po takich porażkach" - powiedział o zaplanowanej na dziś rozmowie z zarządem klubu, szkoleniowiec "Wojskowych", Jan Urban.


Trzeci problem to konflikt na linii działacze-kibice. Wyjścia z niego na razie nie widać. Tracą na nim wszyscy, zarówno piłkarze, którzy bez dopingu grają słabo, kibice, którzy są szykanowani i inwigilowani przez właściciela klubu, ale tracą również sami działacze, bo frekwencja przy Łazienkowskiej jest dość marna, niezbyt często przekracza 4 tysiące osób. W Bytomiu, kibiców gości najprawdopodobniej również nie ujrzymy.

"Kibice muszą zrozumieć jedną rzecz. My bardzo potrzebujemy ich wsparcia. Można przypomnieć atmosferę sprzed kilku lat, kiedy drużyny które przyjeżdżały na Łazienkowską odczuwały tą atmosferę - na płytę wychodziły z obawą. Bały się wręcz tego dopingu. Teraz jest inaczej. Drużyny wietrzą swoją szansę w tym, że jeśli przez jakiś czas utrzymają korzystny dla nich wynik, np. bezbramkowy remis, wiedzą że nasi kibice będą reagować w taki, a nie inny sposób. To ma duży wpływ na piłkarzy" - mówi napastnik wicelidera, Bartłomiej Grzelak.


Kolejny problem zespołu Legii to brak transferów. Jedynym sprowadzonym nowym graczem, jest chiński napastnik, 25-letni Fangzhuo Dong, który ostatniego ligowego gola strzelił ... w 2006 roku! Do zespołu co prawda dołączył po dyskwalifikacji Jakub Wawrzyniak, ale o nim nie można mówić jako o transferze, gdyż był on cały czas związany kontraktem z Legią.


"Mówiliśmy zarządowi o wielu piłkarzach, ale skoro nie doszło do transferu, to nie moja wina. Nie mogę przecież przystawić prezesowi pistoletu do głowy. Nie było po prostu funduszy" - dodaje na sam koniec szkoleniowiec, Jan Urban.



Tak było w zeszłym sezonie, jeśli chcesz nadal podziwiać tak piękne oprawy, którymi zachwycała się cała kibicowska Polska - wrzuć do puszki 2 złote! Odmów sobie przed meczem słonecznika bądź jednego piwa. Raz na 2 tygodnie wspomóż Ultrasów Polonii Bytom!



Dla obydwu zespołów, sobotnie spotkanie będzie bardzo ważne. Co ciekawe, także dla obydwu trenerów, zespół Jurija Szatałowa nie wygrał już od 9 ligowych kolejek! Nawet "najstarsi górale" nie pamiętają kiedy taka passa ostatnio miała miejsce! W obozie rywali również sporo niepewności, na "dywaniku" wylądował Jan Urban, wyniki nie zachwycają, jednak nadal jest to czołowa drużyna w Polsce, która do końca będzie się liczyć w walce o Mistrzostwo Polski. Kto zatem wyjdzie zwycięsko w walki o 3 punkty? Dowiemy się tego w sobotni wieczór przy Olimpijskiej! Start o 18:15!




foto: własne
źródło: własne/gazeta.pl/sports.pl